wtorek, 31 maja 2016

Kurs przedmałżeński z przymrużeniem oka ;)

Dziś troszkę na wesoło :) Ale zanim o tym, co w temacie - kilka słów o naszym prawdziwym kursie przedmałżeńskim. Mianowicie - chcieliśmy uniknąć kursu przy którejś z naszych parafii, by nie było to tylko na zasadzie "odbębnienia" i "zaliczenia", a zależało nam też, by nie ciągnęło się to tygodniami, więc specjalnie poszukaliśmy "czegoś więcej", ale w weekendowej formie, i tak wylądowaliśmy w Krakowie...
Czytaj dalej »

poniedziałek, 23 maja 2016

Spotkania z Davidem Copperfieldem

Dzieciństwo wspominam dobrze. Nie wszystko miałam, nie jeździłam na wszystkie szkolne wycieczki, czasem zdzierałam spodnie, które dostałam od kogoś "w spadku", czasem dostałam klapsa, czasem płakałam z powodu kolejnej kłótni rodziców, czasem byłam samotna, czasem... choć nie było idealnie - wspominam ten czas z nostalgią. Może nie dorosłam jeszcze do dorosłości? A może to po prostu normalne? Kto...
Czytaj dalej »

poniedziałek, 16 maja 2016

"Fajka" pokoju

Pozostając nieco w tematyce "kościółkowej" chciałabym napisać o jeszcze jednym naszym zwyczaju(?), rytuale(?). Piszę ze znakiem zapytania, bo generalnie jest to zachowanie i gest naturalny i powszechny w kościele, nie zawsze praktykowany, a chyba raczej działa to na zasadzie "co parafia to zwyczaj". Tak. Chodzi mi o przekazywanie sobie znaku pokoju. Jak wiecie - można tylko "kiwnąć" głową...
Czytaj dalej »

środa, 11 maja 2016

Za rękę

Jak już kiedyś wspominałam w jednym z postów, chodzenie za rękę towarzyszy nam zawsze kiedy gdzieś wychodzimy. Ba - przy małym dziecku ilość samotnych wyjść jest mocno ograniczona, więc takie spacery za rękę są dla mnie niemal jak randka :) potrafimy nawet z garażu do domu iść za rękę. W domu dość często trzymamy się za ręce oglądając film czy po prostu odpoczywając, albo zasypiając wieczorem w łóżku. Nigdy...
Czytaj dalej »

piątek, 6 maja 2016

Wirtualny buziak

Pisałam Wam kiedyś, że codziennie rano dostaję od Męża "meldunek" w postaci smsa z buźką-całusem (:*), który ma oznaczać, że Mąż dotarł do pracy. Na tyle stało się to naszym rytuałem, że gdy takiej wiadomości nie otrzymam, czekam kilkanaście minut "po czasie" i sama wysyłam wiadomość z zapytaniem, czy jest już w pracy. Rzadko bo rzadko, ale zdarza Mu się nie napisać, bo się spieszy lub zapomni. Równie...
Czytaj dalej »

środa, 4 maja 2016

Obrączka

Wybór obrączek ślubnych powinien być, wg mnie, jednym z największych "problemów" narzeczonych. Choć może, patrząc na wszystkie przygotowania, są one najmniejsze, to już po ślubie tak naprawdę tylko one pozostaną widocznym znakiem, że takie wydarzenie miało w naszym życiu miejsce. W zasadzie wystarczy wybrać fason, dobrać odpowiedni rozmiar i wyłożyć kasę. Ewentualnie pomyśleć o grawerze :) a...
Czytaj dalej »